10 maj 2011

'2 coś od serca ♥

Wtedy zrozumiała jak to jest, kiedy jedno spojrzenie może zmienić życie.Zakochała się w jego uśmiechniętych oczach. Zakochała się w nim.Przypadkowe przeznaczenie.


Była na imprezie. Wiedziała, że przyjdzie, więc już na początku zaczęła pić. Po godzinie stała nawalona pod ścianą i krztusiła się dymem z papierosa. Wszedł do kuchni nie wiedząc, że ona tam jest. Odwrócił się, spojrzał na jej oczy, które się zaszkliły i podszedł bliżej. Zaczęła się śmiać. 'Tylko sobie nie myśl, że to przez Ciebie. Dymem się zakrztusiłam i tyle.' Złapał ją za łokieć. 'Chodź. Wyjdziemy na zewnątrz.' Spojrzała na niego wściekła i pijana. 'Chyba sobie kpisz.' Odwróciła się i kończyła swoje piwo. Wyrwał jej butelkę z dłoni i wziął na ręce przekładając przez ramię! 'Cholera! Puść mnie. Puść mnie, no!' Wyszli na zimne powietrze. Postawił ją na ziemi i odwrócił się plecami. 'Coś Ty sobie, kurwa, myślał? Że przyjdziesz i będziesz udawał bohatera? Po jakiego chuja mnie wyprowadzałeś? No, po co pytam?! Nie ma już nas. Sam o tym zdecydowałeś i guzik powinno Cię obchodzić, co się ze mną dzieje!' Biła go pięściami po plecach. 'Kocham Cię.' Powiedział. Uderzyła mocniej.

Kątem oka spoglądał na nią, pilnował jej wzrokiem, jednocześnie udając obojętnego.

Czasem jesteś skurwysynem, wiem, ale nie zmieniaj się nigdy. Bo pokochałam cię takiego wrednego, wulgarnego i mającego wyjebane na wszystko.

A gdybym nie zdążyła tego powiedzieć z przyczyn niezależnych ode mnie to.. Kocham Cię.

- nie mogę ci obiecać, że rozwiążę wszystkie Twoje problemy, ale mogę Ci obiecać, że nie zostawię Cię z nimi samego.


a jeśli dla Ciebie coś znacze, okaż to choćby najmniejszym gestem. ♥

` zapomnisz mnie ? - prędzej zapomne jak sie oddycha. `

` Chciałabym wrócić do tych chwil, kiedy moim największym zmartwieniem było, czy zdążę na wieczorynkę...’♥


Związek na odległość ? Ma sens, jeśli odległość nie przekracza długości ramion .


1 komentarz: